Młoda mama, która po wykorzystaniu urlopu macierzyńskiego i wychowawczego chce wrócić do pracy, staje przed trudnym wyborem: jak zapewnić możliwie najlepszą opiekę swojemu maleństwu? Jeśli jej mąż czy partner również pracuje, trzeba pomysleć o innym rozwiązaniu. Niektóre młode mamy zapisują swoją pociechę do przedszkola np. chatka kubusia puchatka. Te, które z różnych względów nie są przekonane do tego pomysłu, decydują się skorzystać z pomocy babci – swojej matki lub teściowej. Czy to dobry wybór? Babcia jest osobą zaufaną i znaną dziecku, jest członkiem naszej rodziny. Oddając pod jej opiekę naszą pociechę możemy mieć pewność, że będzie się nią zajmowała z troską i poświęceniem. Pamiętajmy jednak, że babcia, opiekując się wnukiem może mieć swoją wizję wychowania i postępowania wobec dziecka w określonych sytuacjach. To z kolei nie zawsze musi podobać się rodzicom i być przez nich akceptowane.

Wiadomo, że babcia nie działa w złej wierze i jej intencje są dobre. Potrzeba tutaj jednak sporo dyplomacji i taktownej rozmowy, aby rodzice dali babci do zrozumienia, że dziecko ma być wychowywane w określony sposób. Dobrze jest na początku ustalić, co może, a czego nie może dziecko, np. maluch nie je słodyczy przed obiadem. Niewątpliwą zaletą „babcinej opieki” jest też to, że za opiekę nad maluchem babci nie trzeba płacić pensji. Jednakże w dobrym tonie jest, aby od czasu do czasu wynagrodzić babci jej „pracę” inną formą gratyfikacji, np. dołożyć się do wymarzonej wycieczki czy kupić jakiś elegancki prezent.