Muzyka elektroniczna ma już całkiem długą tradycję. Tyle że dawniej oznaczała ona coś innego niż dziś.

Różniła się nie tylko brzmieniem, ale również metodami produkcji. Dziś elektronika jest kojarzona przede wszystkim ze sprzętem komputerowym.

Kiedyś operowano głównie na syntezatorach, dziś nazywanych analogowymi. Syntezatory takie trzeba było umiejętnie zaprogramować.

W zależności od zaawansowania sprzętu, trzeba było ustawić parametry kilku oscylatorów, filtrów i ewentualnych efektów. W ten sposób powstawał dźwięk, na którym można było zagrać interesującą melodię, tło czy partę rytmiczną.

Dzisiaj dużo bogatsze dźwięki można „wykręcić” siedząc przed ekranem własnego komputera. Ba, kolejne programy muzyczne wychodzą w wersjach dostępnych na telefon oraz tablet.

Do stworzenia bogatego brzmienia trzeba nie tyle mocnego sprzętu, co wyobraźni muzyka. W sieci dostępna jest cała masa płatnych i darmowych wtyczek, które imitują dawne syntezatory lub dają zupełnie nowe możliwości.

Co ciekawe, często wciąż pewne elementy charakterystyki dźwięku dawnej elektroniki uważa się za wzorcowe.